Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przyznali się do winy i opowiedzieli o swym napadzie policji. Sąd Najwyższy uznał jednak, że wyrok był sprawiedliwy i nie zmienił go.
Grzegorz Szelest może liczyć na warunkowe zwolnienie po czterdziestu latach więzienia, Marek Rafalik szybciej - po dwudziestu pięciu latach. Trzeci skazany na dożywocie - Krzysztof Matusik, który nie walczył o kasację - może starać się o zwolnienie po 35 latach.
Przestępcy, wszyscy z podwarszawskiego Łochowa, weszli do warszawskiej filii Kredyt Banku przy Żelaznej 3 marca 2001 roku rano. Wprowadził ich Krzysztof Matusik, który był tam ochroniarzem. Później z zimną krwią zamordowali strażnika, który tego dnia był na dyżurze, a następnie trzy kasjerki
przyznali się do winy i opowiedzieli o swym napadzie policji. &lt;name type="org"&gt;Sąd Najwyższy&lt;/&gt; uznał jednak, że wyrok był sprawiedliwy i nie zmienił go.<br>&lt;name type="person"&gt;Grzegorz Szelest&lt;/&gt; może liczyć na warunkowe zwolnienie po czterdziestu latach więzienia, &lt;name type="person"&gt;Marek Rafalik&lt;/&gt; szybciej - po dwudziestu pięciu latach. Trzeci skazany na dożywocie - &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Matusik&lt;/&gt;, który nie walczył o kasację - może starać się o zwolnienie po 35 latach.<br>Przestępcy, wszyscy z podwarszawskiego &lt;name type="place"&gt;Łochowa&lt;/&gt;, weszli do warszawskiej filii &lt;name type="org"&gt;Kredyt Banku&lt;/&gt; przy &lt;name type="place"&gt;Żelaznej&lt;/&gt; 3 marca 2001 roku rano. Wprowadził ich &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Matusik&lt;/&gt;, który był tam ochroniarzem. Później z zimną krwią zamordowali strażnika, który tego dnia był na dyżurze, a następnie trzy kasjerki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego