siebie prośbą i przekupstwem. Wymyśl, czym zajmiesz się po wykonanej już pracy, pomyśl, jak miło być z siebie zadowoloną, zaplanuj, dokąd pójdziesz się zabawić, na co wydasz w takich bólach zarobione pieniądze.<br>Czasem może pomóc ponarzekanie sobie w miłym gronie. Jeśli twoja koleżanka pracuje nad analogicznym projektem, zapewne przeżywa podobne katusze. Wspólne użalanie się nad sobą zakończone budującymi wnioskami też może zmotywować do działania. <br>- Kiedy przechodzisz dołek "mobilizacyjny" i zdajesz sobie sprawę z jego czasowości, próbuj za wszelką# cenę dalej robić swoje - radzi Lidia Pijawska. - Skup się na konkretnych, nawet odtwórczych działaniach. Jeśli one zostaną dobrze wykonane, będziesz miała poczucie, że