robię bez niej. Piecze mnie w gardle, że nie wiem, ale wszystko, pół takiej czuszki ładuję do tego, jakbym próbowała jakąkolwiek rzecz zjeść, no, nie, zjadłabym wszystko właśnie z tą czuszką, bardzo mnie piekło, nie, naprawdę, to co dostanę jeszcze sernika? <gap> To się odkształca.</><br><who2>Wrzucamy potem wracają tak <gap> </> <br><who1>Kupione?</><br><who2>Jeszcze kawałek.</><br><who1> <gap> Wiesz, ja specjalnie lubię sernik.</><br><who2>A nie chcesz tego wiśniowego?</><br><who1>Nie wiem taki paseczek, za to kolacji nie będę jadła. O nie</>...<br><who2>Nie chcesz <gap> </><br><who1>Jest niesamowity.</><br><who2>Co?</><br><who1>Niesamowite. Wiesz co, nie, tylko takie tuż, tuż <gap> </><br><who2>One były takie od początku.</><br><who1> <gap> No, dobre, dobre. <pause> <gap> <vocal desc="laugh"> </><br><who2>CaLy czas odbieraniem telefonów.</><br><who1>Co