Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
Nie dziwota, kumie, nie dziwota.
Ludzie we wsi powiadają, że kły wam porosły jak u wilka, że gdy kładziecie się spać, dębczak gryziecie, żeby je zetrzeć chociaż ociupinkę, żebyście do ludzi byli podobni.
Ale widać i to nie pomaga.
Zabralibyście się do gryzienia kamieni zsypanych koło drogi na pryzmy, do kawałków żelaza pogubionych po polach przez konie, wojny i niebiosa huczące od spadających planet.
A jeśli i to nie pomoże, gryźcie własne sumienie twardsze od dębczaka, od młyńskiego kamienia, od obręczy na koła.
Cała wasza rodzina porośnięta kłami, wilczasta.
Bóg was nimi pokarał, odkąd wypędziliście pradziadka na żebry, odkąd wasi parobkowie
Nie dziwota, kumie, nie dziwota.<br> Ludzie we wsi powiadają, że kły wam porosły jak u wilka, że gdy kładziecie się spać, dębczak gryziecie, żeby je zetrzeć chociaż ociupinkę, żebyście do ludzi byli podobni.<br> Ale widać i to nie pomaga.<br> Zabralibyście się do gryzienia kamieni zsypanych koło drogi na pryzmy, do kawałków żelaza pogubionych po polach przez konie, wojny i niebiosa huczące od spadających planet.<br> A jeśli i to nie pomoże, gryźcie własne sumienie twardsze od dębczaka, od młyńskiego kamienia, od obręczy na koła.<br> Cała wasza rodzina porośnięta kłami, wilczasta.<br> Bóg was nimi pokarał, odkąd wypędziliście pradziadka na żebry, odkąd wasi parobkowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego