Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 5/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
która jest w związkach branżowych. I redaktor Bronikowski z "Dziennika" zapewnił mnie, że to będzie pokazane w całości. A puścili: w imieniu całej załogi mogę powiedzieć... itd. W dodatku podano, że to ja zaprosiłem do kopalni red. Bronikowskiego, żeby to oświadczenie złożyć. A to przecież on do mnie przyjechał i kazał coś do kamery mówić. Sprostowania zażądałem, ale wyemitowano je w telewizji dopiero po 23. Już było dawno po wywiezieniu mnie na taczce. Żal mam do redaktorów ale i do kolegów. Bo po wywiezieniu mnie mówili czasem prywatnie, że żałują tak pochopnego postępowania, ale gadali, gadali, w końcu nikt mnie oficjalnie
która jest w związkach branżowych. I redaktor Bronikowski z "Dziennika" zapewnił mnie, że to będzie pokazane w całości. A puścili: w imieniu całej załogi mogę powiedzieć... itd. W dodatku podano, że to ja zaprosiłem do kopalni red. Bronikowskiego, żeby to oświadczenie złożyć. A to przecież on do mnie przyjechał i kazał coś do kamery mówić. Sprostowania zażądałem, ale wyemitowano je w telewizji dopiero po 23. Już było dawno po wywiezieniu mnie na taczce. Żal mam do redaktorów ale i do kolegów. Bo po wywiezieniu mnie mówili czasem prywatnie, że żałują tak pochopnego postępowania, ale gadali, gadali, w końcu nikt mnie oficjalnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego