Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
budce, obwieszonej sprzętem gospodarstwa domowego. Wyjął z kieszeni długopis i głośno zastukał w wiszący na drzwiach rondel. Z budki wyszedł niski, niepozorny chłopak. Miał nie więcej niż dwadzieścia lat, okulary na nosie i błysk inteligencji w oku. W ręku trzymał papierową tackę z kaszanką. Na widok Pająka przełknął pośpiesznie kolejny kęs.
- Ty, hakman, to jest mój przyjaciel, Bergol - przywitał się Pająk. - Powiedziałem, że jesteś tu najlepszy.
- A nie jestem? Hakuję codziennie od ósmej do dwudziestej. - Gestem zaprosił Kurtza do środka. Wnętrze wypełnione było profesjonalnymi komputerami. Haker usiadł na obrotowym krześle przed dużym monitorem. Plastikowym widelcem wpakował do ust ostatnią porcję kaszanki
budce, obwieszonej sprzętem gospodarstwa domowego. Wyjął z kieszeni długopis i głośno zastukał w wiszący na drzwiach rondel. Z budki wyszedł niski, niepozorny chłopak. Miał nie więcej niż dwadzieścia lat, okulary na nosie i błysk inteligencji w oku. W ręku trzymał papierową tackę z kaszanką. Na widok Pająka przełknął pośpiesznie kolejny kęs.<br>- Ty, hakman, to jest mój przyjaciel, Bergol - przywitał się Pająk. - Powiedziałem, że jesteś tu najlepszy.<br>- A nie jestem? Hakuję codziennie od ósmej do dwudziestej. - Gestem zaprosił Kurtza do środka. Wnętrze wypełnione było profesjonalnymi komputerami. Haker usiadł na obrotowym krześle przed dużym monitorem. Plastikowym widelcem wpakował do ust ostatnią porcję kaszanki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego