Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
placu... Każdy dzień mógł przynieść katastrofę - Przyszli tu, pełni sprzecznych, rozdwojonych wyobrażeń - w poszukiwaniu autorytetu, w poszukiwaniu cudzej rozstrzygającej woli... Więc w świadomości własnej niemocy, więc w gorzkiej samowiedzy swego małoznaczenia!
Przyszli tu najfatalniej w świecie - Profesor Lelewel nie miał zwyczaju patrzenia w twarze ludziom, z którymi rozmawiał... A jeśli kiedy niekiedy podnosił wzrok na swych dzisiejszych gości - to patrzył na nich szczególnie, z tym swoim nie schodzącym z ust uśmiechem: może tak właśnie, jak uczony patrzy na substancję swego badania?... Więc statecznie prześwietlająco, więc chłodno i beznamiętnie, przez wklęsłe czy wypukłe szkiełko?... Więc może z tym wytrawnym znawstwem, z jakim dotykał
placu... Każdy dzień mógł przynieść katastrofę - Przyszli tu, pełni sprzecznych, rozdwojonych wyobrażeń - w poszukiwaniu autorytetu, w poszukiwaniu cudzej rozstrzygającej woli... Więc w świadomości własnej niemocy, więc w gorzkiej samowiedzy swego małoznaczenia!<br>Przyszli tu najfatalniej w świecie - Profesor Lelewel nie miał zwyczaju patrzenia w twarze ludziom, z którymi rozmawiał... A jeśli kiedy niekiedy podnosił wzrok na swych dzisiejszych gości - to patrzył na nich szczególnie, z tym swoim nie schodzącym z ust uśmiechem: może tak właśnie, jak uczony patrzy na substancję swego badania?... Więc statecznie prześwietlająco, więc chłodno i beznamiętnie, przez wklęsłe czy wypukłe szkiełko?... Więc może z tym wytrawnym znawstwem, z jakim dotykał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego