o dachu szczerbatym, podobnym do nadgryzionego jabłka, zaczynały się plantacje miejskie, długie zagony rudych lwich paszczy i zielonawej rezedy, paliły się pola szałwii tak radosną czerwienią, aż migotało w oczach. Jesień nie przeszkadzała bujnemu rozwojowi roślinności, jeśli tylko gumowe węże zraszały ziemię.<br>Kupił naręcze ogromnych, fioletowych gladioli, kwiaty otwierały mięsiste kielichy. Przymykając oczy w słońcu, Mihaly piastował je ostrożnie.<br>- Pachną mokrą ziemią - skrzywił się rozczarowany.<br>Istvan dołączył kopertę ze zdaniem, które nie było prawdą: "Dzielę Twój ból, Grace''. Czuł lęk, niejasne przeczucie, że dłoń sprawiedliwa, którą przyzywał, może i jego dosięgnąć. Jeśli chcesz, żebym ja rozstrzygał, dobrze, stanie się - powracało jak