Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
to nie tak. Mniejsza z tym, ona weszła - na niedługo zresztą - do rodziny wnuka mojego zmarłego brata... Przyjaźnimy się. A to historia!
Wspomnienie o Magdzie w jakiś nieracjonalny sposób uwiarygodniło mi całą historię, choć oczywiście byłem świadom tego, że równie dobrze mogła fantazjować wobec Magdy, jak i wobec mnie. Napełniłem kieliszki.
- No, rzeczywiście, mały ten świat, nawet w Prowansji... Proszę opowiadać, co było dalej!
- Już niewiele mam do powiedzenia. Kiedy się ocknęłam, zobaczyłam, że jestem w sporej sali, w której z góry dochodziło jakieś światło, prawdopodobnie był to jakiś świetlik z powierzchni. Naprawiłam latarkę i zawróciłam. Daleko gdzieś zobaczyłam światełka kolegów
to nie tak. Mniejsza z tym, ona weszła - na niedługo zresztą - do rodziny wnuka mojego zmarłego brata... Przyjaźnimy się. A to historia!<br>Wspomnienie o Magdzie w jakiś nieracjonalny sposób uwiarygodniło mi całą historię, choć oczywiście byłem świadom tego, że równie dobrze mogła fantazjować wobec Magdy, jak i wobec mnie. Napełniłem kieliszki.<br>- No, rzeczywiście, mały ten świat, nawet w Prowansji... Proszę opowiadać, co było dalej!<br>- Już niewiele mam do powiedzenia. Kiedy się ocknęłam, zobaczyłam, że jestem w sporej sali, w której z góry dochodziło jakieś światło, prawdopodobnie był to jakiś świetlik z powierzchni. Naprawiłam latarkę i zawróciłam. Daleko gdzieś zobaczyłam światełka kolegów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego