życie utrudnić, uczynić je bogatym, wyrafinowanym i skomplikowanym. Na szczęście, gdy pojawia się widmo chaosu, pilnie szukamy ładu, więc kiedy nakrywamy stół, niczego nie rozrzucamy przypadkowo, komponujemy go niemal artystycznie. Różne rzeczy na nim ustawiamy, ale teraz interesują nas kieliszki do wina, których pięknym szeregiem zamykamy uformowanie każdego nakrycia. Ilość kieliszków to stopień elegancji, ale bez przesady: gdy na dyplomatycznych przyjęciach przygotowuje się różne kieliszki do różnych win - osobne do białych, osobne do czerwonych, osobne do szampańskich, a także do wody - na stole, nawet dużym, robi się nazbyt gęsto, toteż na skromniejsze przyjęcie wystarczą trzy, a nawet dwa kieliszki, przy czym