Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
że żaden kodeks honorowy nie przewiduje takich wczesnych wizyt sekundantów, a jeśli ci obawiali się, że go później nie zastaną w domu, mogli - jak uczy Boziewicz - zostawić swoje bilety wizytowe. Popełnili też inną gafę: przyszli uzbrojeni, a zastępcy honorowi powinni być bez broni. Prócz szabel - jeden z napastników miał w kieszeni rewolwer. Że ma go i Wójcik, tego się nie spodziewali.
Mecenas Kijeński, zagorzały endek, już na początku procesu wnioskował o powołanie nowych świadków odwodowych: posła Stanisława Strońskiego, byłego ministra Mariana Zdziechowskiego, dziennikarzy Tadeusza Dołęgę-Mostowicza oraz byłego marszałka Senatu Wojciecha Trąpczyńskiego. Wszyscy oni zostali ciężko pobici przez "nieznanych sprawców", którzy
że żaden kodeks honorowy nie przewiduje takich wczesnych wizyt sekundantów, a jeśli ci obawiali się, że go później nie zastaną w domu, mogli - jak uczy Boziewicz - zostawić swoje bilety wizytowe. Popełnili też inną gafę: przyszli uzbrojeni, a zastępcy honorowi powinni być bez broni. Prócz szabel - jeden z napastników miał w kieszeni rewolwer. Że ma go i Wójcik, tego się nie spodziewali.<br>Mecenas Kijeński, zagorzały endek, już na początku procesu wnioskował o powołanie nowych świadków odwodowych: posła Stanisława Strońskiego, byłego ministra Mariana Zdziechowskiego, dziennikarzy Tadeusza Dołęgę-Mostowicza oraz byłego marszałka Senatu Wojciecha Trąpczyńskiego. Wszyscy oni zostali ciężko pobici przez "nieznanych sprawców", którzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego