wszystko składało, że że jakoś nie mogłam pojechać. Tak mi się nigdzie nie chce, wiesz, zresztą nigdy nie lubiłam podróżować sama. W ogóle nie lubię podróży, ale jeżeli już, Boże, to to zawsze pamiętasz, że zabierałam ciebie? Do <name type="place">Brzeźnicy</name> jak jeździłam? </><br><who2>Yhy. </><br><who1>No. </><br><who2><overlap><gap> nie miałem czasu.</> </><br><who1><overlap>Przedtem Mateusza</> <gap> nawet z kimkolwiek, żeby, wiesz, jakiekolwiek dziecko zabierałam, żebym nie jechała sama. Ja nie lubię strasznie. </><br><who2>Po prostu nie mam czasu. </><br><who1>Tak, ja wiem. </><br><who2>Nie ma kiedy. </><br><who1>No, muszę, właśnie chciałam zaprosić, bo ciocia Stasia to nie była, wiesz, w <name type="place">Warszawie</name>, strasznie dawno. Ciocia Ola też lubiła przyjeżdżać, a teraz jakoś nie przyjeżdża