wina.<br>- Ja - dodaje inny - czterdzieści siedem lat pływam jako kucharz, a nie dalej jak na trzy dni przed zatopieniem coś mi się tak zmyliło, że połowa załogi nie dostała kolacji. Pamiętasz, Bill? - zwraca się do największego, najokazalszego i najbardziej brodatego z neptunów.<br>- Pamiętam, Fill, żeby cię pokręciło - odpowiada Bill i kiwa głową w jakiś szczególny dla nich sposób: na ukos. - ... - zwraca się do mnie i klepie <page nr=66> mnie po ramieniu. Wzajemnie klepię Billa, uśmiecham się do innych i odchodzę.<br>Myślę sobie, że może cała Francja to w tej chwili taka stara, kaprawa "tricoteusa", przeżyta wrzaskami rewolucji, z założonym chomątem kultury, które nie