Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
nie wiedząc dobrze, dlaczego ci ludzie są tacy mądrzy; wierzyłam, że są mądrzy, bo Stefan w nich wierzył.
Słuchałam z zapartym tchem na strychu, gdzie mieszkaliśmy, o walce klas, o socjalizmie i kapitalizmie i wciąż kiwałam głową, że rozumiem.
Nie rozumiałam tych wielkich myślicieli wprost, rozumiałam ich poprzez Stefana, więc kiwając głową mówiłam chyba prawdę.
Bałam się wciąż o Stefana i jednocześnie kochałam jego samotną walkę ze wszystkimi: kochałam jego samotność, bo wiedziałam, że tylko ja ją wypełniam, więc byłam nawet z siebie dumna.
Teraz, po tylu latach, kiedy patrzę w okno naprzeciwko, widzę w tamtym Stefana, a w żonie tamtego
nie wiedząc dobrze, dlaczego ci ludzie są tacy mądrzy; wierzyłam, że są mądrzy, bo Stefan w nich wierzył.<br> Słuchałam z zapartym tchem na strychu, gdzie mieszkaliśmy, o walce klas, o socjalizmie i kapitalizmie i wciąż kiwałam głową, że rozumiem.<br> Nie rozumiałam tych wielkich myślicieli wprost, rozumiałam ich poprzez Stefana, więc kiwając głową mówiłam chyba prawdę.<br> Bałam się wciąż o Stefana i jednocześnie kochałam jego samotną walkę ze wszystkimi: kochałam jego samotność, bo wiedziałam, że tylko ja ją wypełniam, więc byłam nawet z siebie dumna.<br> Teraz, po tylu latach, kiedy patrzę w okno naprzeciwko, widzę w tamtym Stefana, a w żonie tamtego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego