Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
Pacjent Twardowski, który jedenastego stycznia otrzymał przepustkę do miasta - pod opieką i na odpowiedzialność uszczęśliwionej narzeczonej tęskni do ciepła domowych ścian.
Pragnie ujrzeć wśród nich jedną tylko osobę, tę właśnie, która przyjechała po niego, niepewna i zdyszana, jak przed pierwszym ich spotkaniem.
Kiedy zamknęli wreszcie drzwi za całym światem, Grzegorz kładzie dłonie na jej ramionach.
I mówi, powoli, wyraźnie: - Kocham ciebie, moja najmilsza, moja najdroższa! Od tych słów zaczyna się wieczór.
Zamyka się w kręgu światła lampki zawieszonej koło tapczana, a nikt z nas nie przekroczy świetlnego kręgu.
Niech to spotkanie pozostanie własnością tamtych dwojga.
Powinienem jednak wspomnieć o sprawie, którą
Pacjent Twardowski, który jedenastego stycznia otrzymał przepustkę do miasta - pod opieką i na odpowiedzialność uszczęśliwionej narzeczonej tęskni do ciepła domowych ścian.<br>Pragnie ujrzeć wśród nich jedną tylko osobę, tę właśnie, która przyjechała po niego, niepewna i zdyszana, jak przed pierwszym ich spotkaniem.<br>Kiedy zamknęli wreszcie drzwi za całym światem, Grzegorz kładzie dłonie na jej ramionach.<br>I mówi, powoli, wyraźnie: - Kocham ciebie, moja najmilsza, moja najdroższa! Od tych słów zaczyna się wieczór.<br>Zamyka się w kręgu światła lampki zawieszonej koło tapczana, a nikt z nas nie przekroczy świetlnego kręgu.<br>Niech to spotkanie pozostanie własnością tamtych dwojga.<br>Powinienem jednak wspomnieć o sprawie, którą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego