Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Opatruje strzelbę
KURKA
klaszcząc w dłonie
Ach, jak to dobrze!
EDGAR
Stój spokojnie!
Kurka staje spokojnie - Edgar składa się, długo celuje i wali z obu luf w krótkich odstępach. Pauza
KURKA
stojąc dalej, głosem zupełnie nie zmienionym
Jeden chybiony. Drugi w serce.
EDGAR
milcząc wyrzuca ładunki ze strzelby, po czym kładzie wolno strzelbę na ziemi i zapala papierosa
Zapomniałem o jednym - co ja powiem ojcu? Chyba...

Podczas tego gdy mówi, zza kopca wypełza Tadzio, ubrany w granatowe ubranko z koronkowym kołnierzem, i chowa się w krynolinę Kurki
KURKA
stojąc
Idź do tatusia, Tadziu.
EDGAR
odwraca się, spostrzega Tadzia, mówi niechętnie
Ach
Opatruje strzelbę<br> KURKA<br> klaszcząc w dłonie<br>Ach, jak to dobrze!<br> EDGAR<br>Stój spokojnie!<br> Kurka staje spokojnie - Edgar składa się, długo celuje i wali z obu luf w krótkich odstępach. Pauza<br> KURKA<br> stojąc dalej, głosem zupełnie nie zmienionym<br>Jeden chybiony. Drugi w serce.<br> EDGAR<br> milcząc wyrzuca ładunki ze strzelby, po czym kładzie wolno strzelbę na ziemi i zapala papierosa<br>Zapomniałem o jednym - co ja powiem ojcu? Chyba...<br>&lt;page nr=76&gt;<br> Podczas tego gdy mówi, zza kopca wypełza Tadzio, ubrany w granatowe ubranko z koronkowym kołnierzem, i chowa się w krynolinę Kurki<br> KURKA<br> stojąc<br>Idź do tatusia, Tadziu.<br> EDGAR<br> odwraca się, spostrzega Tadzia, mówi niechętnie<br>Ach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego