w Norymberdze,<br>Choć każdy z tych morderców<br> Miał dobrotliwe serce.<br><br>Dziś takich serc jest sporo,<br> A każde - wojnie rade<br>Ja właśnie agresorom<br> Poświęcam tę balladę.</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>BUNT ANIOŁA</><br>Był sobie anioł. Jak to anioły<br>Snuł się pogodny, dobry, wesoły,<br>Gdy kogoś spotkał - pierwszy się kłaniał,<br>Brał cudze dzieci do potrzymania,<br>Nie klął, bo nie miał tego w zwyczaju,<br>Pomagał paniom wsiąść do tramwaju,<br>Biednym nie szczędził nigdy jałmużny,<br>Słowem, uczynny był i usłużny.<br><br>Lubił w kolejce stanąć, by wreszcie<br>Móc ją odstąpić jakiejś niewieście,<br>Chętnie pożyczał forsę, a potem<br>Już jej nie żądał nigdy z powrotem.<br>Znano go dobrze w każdym urzędzie