czas, aby dowiedzieć się paru rzeczy o chłopaku, który sprawił mu niespodziankę i przysporzył kłopotów. Okazało się, że ten dwudziestoczteroletni mężczyzna był ociężały umysłowo; według testów, które przeszedł kilkakrotnie w poradni pedagogiczno-zawodowej dla młodzieży szkolnej, jego iloraz inteligencji nieznacznie przekroczył liczbę 70 (norma wynosi od 85 do 115), co klasyfikowało go nieco powyżej progu debilizmu. Ludzie tego typu są zdolni do wykonywania prostych prac i do samodzielnego życia, pod warunkiem, że nie mają zaburzeń w sferze osobowości. Zdaje się, że Jacek F. był człowiekiem spokojnym, nie wszedł dotychczas w konflikt z prawem, zaś nauczyciele w zawodówce, której nie ukończył, mówili