Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
zmiotła znajdujące się poniżej Buli Goryczkowej schronisko. Było ono zbudowane w miejscu zdawało się absolutnie bezpiecznym, gdzie nigdy, nawet podczas największych opadów, nie przewidywano najmniejszego zagrożenia. Nigdy też po tym tragicznym wydarzeniu czoło lawiny nie zeszło tak nisko.
Akcja ratunkowa była prowadzona siłami całego zakopiańskiego społeczeństwa, tak jak bywa podczas klęsk żywiołowych - pełna mobilizacja ludzi i środków transportowych. Początkowo prowadzenie planowej akcji było utrudnione ze względu na stale przychodzących ludzi, którzy absolutnie nie chcieli czekać na zmianę, tylko każdy chciał być już natychmiast zatrudnionym - zanotowano w "Księdze wypraw". Już o 6.30 odkopano Zofię Marcinkowską, która leżała pod zwałami cegieł z rozburzonego
zmiotła znajdujące się poniżej Buli Goryczkowej schronisko. Było ono zbudowane w miejscu zdawało się absolutnie bezpiecznym, gdzie nigdy, nawet podczas największych opadów, nie przewidywano najmniejszego zagrożenia. Nigdy też po tym tragicznym wydarzeniu czoło lawiny nie zeszło tak nisko.<br>Akcja ratunkowa była prowadzona siłami całego zakopiańskiego społeczeństwa, tak jak bywa podczas klęsk żywiołowych - pełna mobilizacja ludzi i środków transportowych. Początkowo prowadzenie planowej akcji było utrudnione ze względu na stale przychodzących ludzi, którzy absolutnie nie chcieli czekać na zmianę, tylko każdy chciał być już natychmiast zatrudnionym - zanotowano w "Księdze wypraw". Już o 6.30 odkopano Zofię Marcinkowską, która leżała pod zwałami cegieł z rozburzonego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego