Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
gracją zrzuciła staniczek, a my wszyscy patrzyliśmy na najbardziej urocze jajka sadzone świata, podziwiając trafność, dowcip i miłość, z jaką Ala patrzyła na Rysia i Rysio na Alę.


List do kobiety

Sierpień roku dwutysięcznego, Warszawa. Kobieto... piszę do Ciebie list, bo nic nie jest tak wzniosłe jak pisanie listów do kobiet. Gdy się jest mężczyzną, błogosławieństwo istnienia poczty polega na tym, że można pisać listy właśnie do Ciebie. Piotr Czerwiński

Piszę do Ciebie list, bo brak mi powodu, dla którego miałbym nie pisać do Ciebie. Każdy powód, by to zrobić, wydaje mi się genialny. Genialny jest ten, że w radiu leci
gracją zrzuciła staniczek, a my wszyscy patrzyliśmy na najbardziej urocze jajka sadzone świata, podziwiając trafność, dowcip i miłość, z jaką Ala patrzyła na Rysia i Rysio na Alę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;List do kobiety &lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Sierpień roku dwutysięcznego, Warszawa. Kobieto... piszę do Ciebie list, bo nic nie jest tak wzniosłe jak pisanie listów do kobiet. Gdy się jest mężczyzną, błogosławieństwo istnienia poczty polega na tym, że można pisać listy właśnie do Ciebie. Piotr Czerwiński&lt;/&gt;<br><br>Piszę do Ciebie list, bo brak mi powodu, dla którego miałbym nie pisać do Ciebie. Każdy powód, by to zrobić, wydaje mi się genialny. Genialny jest ten, że w radiu leci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego