Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
tak żyć? Co dalej? Muszę przecież wreszcie zacząć jakąś normalną egzystencję. Ja wiem, że ci się trochę dziwne wydaje, że to właśnie ja w ten sposób mówię, ale... - Usiadł i położył dłoń na kolanie Andrzeja. - Posłuchaj, Andrzej, będę z tobą zupełnie szczery. Widzisz... poznałem dziewczynę. Pokochałem ją. Ona też mnie kocha. Chcemy razem ułożyć sobie życie. Zrozum mnie, Andrzej, ja już nie chcę zabijać, niszczyć, strzelać, ukrywać się. Chcę prostego, zwyczajnego, życia, tylko tyle, niczego więcej. Musisz to zrozumieć.
Andrzej wyprostował się i ściągnął ciemne brwi:
- Wybacz, ale nic nie muszę. Chwilę! Możesz mi powiedzieć, w jakim charakterze wszystko to mówisz
tak żyć? Co dalej? Muszę przecież wreszcie zacząć jakąś normalną egzystencję. Ja wiem, że ci się trochę dziwne wydaje, że to właśnie ja w ten sposób mówię, ale... - Usiadł i położył dłoń na kolanie Andrzeja. - Posłuchaj, Andrzej, będę z tobą zupełnie szczery. Widzisz... poznałem dziewczynę. Pokochałem ją. Ona też mnie kocha. Chcemy razem ułożyć sobie życie. Zrozum mnie, Andrzej, ja już nie chcę zabijać, niszczyć, strzelać, ukrywać się. Chcę prostego, zwyczajnego, życia, tylko tyle, niczego więcej. Musisz to zrozumieć.<br>Andrzej wyprostował się i ściągnął ciemne brwi:<br>- Wybacz, ale nic nie muszę. Chwilę! Możesz mi powiedzieć, w jakim charakterze wszystko to mówisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego