Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Chucka Riegleysa budziło co prawda trochę wątpliwości, ale złożono je na karb przeżyć, związanych z tym, co dotyczyło narzeczonej, którą bardzo kochał. Otóż Chuck nie umiał podać, nawet w przybliżeniu, godziny opuszczenia przez nich zabawy, nie potwierdził, że namawiał Kitty do seksu, jak również nie potrafił dokładnie wskazać miejsca, gdzie kochał się z dziewczyną nad rzeką. Kiedy policjanci zwrócili mu uwagę, że panna Kitty wskazała inne miejsce, odpowiedział, że było ciemno i nie bardzo pamięta.
Zeznania przyjaciółek Katarzyny były natomiast rewelacyjne, gdyby policja wcześniej wpadła na pomysł, aby je przesłuchać, śledztwo zakończyłoby się już po kilku dniach od śmierci Bultonów.
Anna
Chucka Riegleysa budziło co prawda trochę wątpliwości, ale złożono je na karb przeżyć, związanych z tym, co dotyczyło narzeczonej, którą bardzo kochał. Otóż Chuck nie umiał podać, nawet w przybliżeniu, godziny opuszczenia przez nich zabawy, nie potwierdził, że namawiał Kitty do seksu, jak również nie potrafił dokładnie wskazać miejsca, gdzie kochał się z dziewczyną nad rzeką. Kiedy policjanci zwrócili mu uwagę, że panna Kitty wskazała inne miejsce, odpowiedział, że było ciemno i nie bardzo pamięta.<br>Zeznania przyjaciółek Katarzyny były natomiast rewelacyjne, gdyby policja wcześniej wpadła na pomysł, aby je przesłuchać, śledztwo zakończyłoby się już po kilku dniach od śmierci Bultonów.<br>Anna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego