ale nie jest niemożliwy do okiełznania. Po drugie, rasowy poligamista powinien wybierać kobiety o skrajnie różnych typach urody, charakterach itp., aby stworzyć jak największe ilości kombinacji genetycznych, czyli różnorodne, silne potomstwo o największej szansie przetrwania. <br>Tymczasem współczesny fan poligamii pyta w łóżku do znudzenia: "Czy dzisiaj możemy?", jego żona, narzeczona, kochanka i sekretarka są podobne do siebie jak siostry syjamskie, a swym potomstwem nie interesuje się za bardzo, dopóki nie żąda ono wygórowanego kieszonkowego lub nie opróżni mu barku. <br>Skąd o tym wiem? Od mężczyzn. Urodzeni poligamiści są bardzo - a może nawet głównie - polifoniczni. Wydają przeróżne dźwięki, by uzasadnić swą potrzebę