bo każdy musi poczuć, że jego głos coś znaczy. W praktyce jednak, tym co chcieliby gadać za dużo, szef głosu udzielać nie powinien. W Ostrowcu zebrania odbywają się w salce katechetycznej albo w mieszkaniu Pawła Gotowieckiego, pierwszego prezesa miejscowego koła, ambitnego studenta historii z sygnetem na palcu (dziadek odkupił od kogoś, kiedy opuszczali Wilno).<br><br>- W czasie zebrań dyskutujemy nie tylko o polityce czy historii, ale też o kulturze czy literaturze - zapewnia Gotowiecki. - Wkładam kolegom do głowy: Sienkiewicz, Sienkiewicz, Sienkiewicz. A dla dziewcząt Mniszkówna. Też czytałem.<br>W kanonie ich podstawowych lektur są książki Romana Dmowskiego, ojca duchowego Wszechpolaków, dzieła zebrane Jędrzeja Giertycha