zemstę,<br>Więc się zaszył w krzaki gęste,<br>A że był to sam Boruta,<br>Znał się dobrze na kogutach.<br><br>W czas jesiennych, złych niepogód<br>Szedł na spacer jeden kogut,<br>A gdy miał już dość szarugi,<br>Szedł na spacer kogut drugi.<br><br>Więc Boruta raz wieczorem<br>Za drzewami stanął z worem,<br>A gdy kogut szedł, Boruta<br>Wór narzucił na koguta<br>I przydeptał jeszcze butem,<br>Po czym wór zawiązał drutem.<br><br>Gdy się drugi kogut zjawił,<br>Z nim tak samo się rozprawił,<br>I ten drugi wór w kogutem<br>Też zakręcił mocno drutem.<br><br>Mruknął: "To mi się podoba!"<br>Wziął na plecy worki oba<br>I do Łodzi, na