Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 23
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jest ona bardzo niebezpieczna, zwłaszcza dla tych, którzy przebywają pod nią. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby w te ledwo trzymające się barierki uderzył samochód. Będziemy chcieli, aby miasto dzieliło się z nami wpływami z tej części placu, która należy do nas - stwierdził starosta.
JJ



Prawda w oczy kole?

Niżej publikujemy ogłoszenie, jakie postanowiliśmy opublikować po incydencie, do którego doszło kilka dni temu w drzwiach Urzędu Miasta. Jeden z chłopców, który od kilku lat przynosił pracownikom zakopiańskiego magistratu "Tygodnik Podhalański" nie został wpuszczony do środka. Pracownik, który zatrzymał kolportera, przyznał, iż decyzja o zakazie wnoszenia "Tygodnika" przyszła z góry
jest ona bardzo niebezpieczna, zwłaszcza dla tych, którzy przebywają pod nią. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby w te ledwo trzymające się barierki uderzył samochód. Będziemy chcieli, aby miasto dzieliło się z nami wpływami z tej części placu, która należy do nas - stwierdził starosta.<br>&lt;au&gt;JJ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawda w oczy kole?&lt;/tit&gt;<br><br>Niżej publikujemy ogłoszenie, jakie postanowiliśmy opublikować po incydencie, do którego doszło kilka dni temu w drzwiach Urzędu Miasta. Jeden z chłopców, który od kilku lat przynosił pracownikom zakopiańskiego magistratu "Tygodnik Podhalański" nie został wpuszczony do środka. Pracownik, który zatrzymał kolportera, przyznał, iż decyzja o zakazie wnoszenia "Tygodnika" przyszła z góry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego