Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
się stało. Wszystko zaczęło się wtedy, gdy mój mąż, chirurg, wrócił z pracy i opowiedział wstrząsającą historię 28-letniej kobiety, którą lekarze leczyli z bardzo zaawansowanego raka piersi. Byłam przerażona, zaczęłam więc kontrolować swoje piersi, przynajmniej wtedy, kiedy o tym pamiętałam. Kilka lat później, gdy brałam prysznic i robiłam małe kółeczka opuszkami palców, odkryłam dwa bolące zgrubienia płytko pod skórą i jeden większy, głębiej, z boku. Te dwa pod skórą wyglądały na torbiele, jakie miewałam już wcześniej, ale ten w okolicy pachy wydawał się inny - w przeciwieństwie do torbieli, wcale nie bolał. Podzieliłam się moim odkryciem z mężem, akurat wtedy, gdy
się stało. Wszystko zaczęło się wtedy, gdy mój mąż, chirurg, wrócił z pracy i opowiedział wstrząsającą historię 28-letniej kobiety, którą lekarze leczyli z bardzo zaawansowanego raka piersi. Byłam przerażona, zaczęłam więc kontrolować swoje piersi, przynajmniej wtedy, kiedy o tym pamiętałam. Kilka lat później, gdy brałam prysznic i robiłam małe kółeczka opuszkami palców, odkryłam dwa bolące zgrubienia płytko pod skórą i jeden większy, głębiej, z boku. Te dwa pod skórą wyglądały na torbiele, jakie miewałam już wcześniej, ale ten w okolicy pachy wydawał się inny - w przeciwieństwie do torbieli, wcale nie bolał. Podzieliłam się moim odkryciem z mężem, akurat wtedy, gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego