Typ tekstu: Książka
Autor: Anonimus Andrzej
Tytuł: Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak 1
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zakonne około półtora km od końca ulicy, w stronę Iłży, ale oczywiście daleko jeszcze przed linią lasów iłżeckich, po drodze mijało się tylko pokryte wysokim śniegiem pola i jeden większy zagajnik z prawej strony.

Rozdział VI. Oczekiwanie, nadzieja i pewne sprawy prywatne.

Im słoneczko wyżej, tym Sikorski bliżej

Na niebie, kołowały nieprawdopodobne stada ptaków. To widowisko powtarzało się
dwa razy dziennie, rano i wieczorem, ale za drugim razem bez porównania bardziej
imponująco. Przed zapadnięciem zmroku, chyba wszystkie wrony z całego Ostrowca
zbierały się i udawały na spoczynek do lasu po przeciwnej stronie ulicy. Rano odlatywały, ale to odbywało się mniej widowiskowo
zakonne około półtora km od końca ulicy, w stronę Iłży, ale oczywiście daleko jeszcze przed linią lasów iłżeckich, po drodze mijało się tylko pokryte wysokim śniegiem pola i jeden większy zagajnik z prawej strony.<br><br>Rozdział VI. Oczekiwanie, nadzieja i pewne sprawy prywatne.<br><br>&lt;q&gt;Im słoneczko wyżej, tym Sikorski bliżej&lt;/&gt;<br><br>Na niebie, kołowały nieprawdopodobne stada ptaków. To widowisko powtarzało się <br>dwa razy dziennie, rano i wieczorem, ale za drugim razem bez porównania bardziej <br>imponująco. Przed zapadnięciem zmroku, chyba wszystkie wrony z całego Ostrowca <br>zbierały się i udawały na spoczynek do lasu po przeciwnej stronie ulicy. Rano odlatywały, ale to odbywało się mniej widowiskowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego