wracają z latryny i nie mają czym kopać. Dlaczego nie macie szpadli? A one nie umiały po niemiecku wytłumaczyć. Jak te Niemki zaczęły je bić, pałki poczerwieniały od krwi. A te z Grecji były delikatne dziewczyny. To ja mówię, Frau Aufseherin, to nie ich wina... Spojrzała na mnie i mówi, kom mit! SS miało takie swoje budki, żeby odpocząć, ogrzać się, poromansować. Dlaczego nie? SS-manki były dorodne, a SS-mani też świetnie wyglądali w błyszczących cholewach i mundurach przez najlepszych żydowskich krawców skrojonych. Zaprowadziła mnie do takiej budki. Pamiętam piecyk, czajnik, łóżko polowe. Wróciłam na czworakach, cała we krwi. Żadna