Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bliskich osób. Agata nie ukrywa, że ważną rolę odgrywają też względy pragmatyczne. - W naszym kraju ciężko się żyje w nieformalnym związku. Gdyby coś się stało, w szpitalu tylko rodzinie udzielają informacji, nie można odebrać za partnera poleconego na poczcie, nie można się wspólnie rozliczać. A gdy pojawia się dziecko, sprawy komplikują się jeszcze bardziej.
Wolny związek to zwykle forma przejściowa. Statystyczny w Polsce trwa dwa lata, potem rozpada się lub formalizuje. W każdym razie mało kogo gorszy. W tym obszarze mentalność zmienia się błyskawicznie. Jeszcze w 1988 r. ponad połowa Polaków twierdziła, że nie zna żadnego nieformalnego związku, dziś 60 proc. deklaruje
bliskich osób. Agata nie ukrywa, że ważną rolę odgrywają też względy pragmatyczne. - W naszym kraju ciężko się żyje w nieformalnym związku. Gdyby coś się stało, w szpitalu tylko rodzinie udzielają informacji, nie można odebrać za partnera poleconego na poczcie, nie można się wspólnie rozliczać. A gdy pojawia się dziecko, sprawy komplikują się jeszcze bardziej.<br>Wolny związek to zwykle forma przejściowa. Statystyczny w Polsce trwa dwa lata, potem rozpada się lub formalizuje. W każdym razie mało kogo gorszy. W tym obszarze mentalność zmienia się błyskawicznie. Jeszcze w 1988 r. ponad połowa Polaków twierdziła, że nie zna żadnego nieformalnego związku, dziś 60 proc. deklaruje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego