Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
to znów prawem moralnym czy moralną sankcją. Nie będziemy się spierać o terminy, prawda! Wiemy dobrze o co chodzi i jak mi się zdaje zgoda tutaj jest pomiędzy nami całkowita. Lecz zgodzić się w tym wypadku, jak to jednocześnie i dużo i mało!
Wspomniałem na samym początku, że wierzę w komunikatywność ludzi i wbrew licznym doświadczeniom wierzę w głębszą solidarność łączącą ludzi i w głębsze pomiędzy nimi braterstwo. Mówią to i moje doświadczenia (obok tamtego) i moja wewnętrzna potrzeba.
Lecz to moje przeświadczenie bynajmniej mnie nie uwalnia od świadomości, że wszystkie te pojęcia, i każde z osobna i razem do kupy
to znów prawem moralnym czy moralną sankcją. Nie będziemy się spierać o terminy, prawda! Wiemy dobrze o co chodzi i jak mi się zdaje zgoda tutaj jest pomiędzy nami całkowita. Lecz zgodzić się w tym wypadku, jak to jednocześnie i dużo i mało! <br> Wspomniałem na samym początku, że wierzę w komunikatywność ludzi i wbrew licznym doświadczeniom wierzę w głębszą solidarność łączącą ludzi i w głębsze pomiędzy nimi braterstwo. Mówią to i moje doświadczenia (obok tamtego) i moja wewnętrzna potrzeba. <br> Lecz to moje przeświadczenie bynajmniej mnie nie uwalnia od świadomości, że wszystkie te pojęcia, i każde z osobna i razem do kupy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego