Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Z jego wyżyn dał w nicość nura bezpowrotnie -
Zaśmiał się w samo niebo, a przy ziemi - ścichł,
Pilnej śmierci cios tępy
Duszę rozpruł na strzępy,
Aż się z niej wysypały skarby dożywotnie!

Piach się z duszy wysypał! Piach, na pewno piach!
Ten, co w podróż się złoci do zorzy, gdy kona -
Bochen chleba w gwiazd wieńcu - skrót pałacu w mgłach -
Rzęsa Boża - dwie pszczoły -
I trzy z wosku anioły.
Czego tylko nie było w duszy Alcabona!


W PAŁACU KRÓLEWNY ŚPIĄCEJ

Królewna dłoń o martwe zraniła wrzeciono.
Szerzy się snu zaraza!... Śmierć drzemie u płotu...
Drzewa, jawą parując, posnęły zielono.
Motyl zawisł
Z jego wyżyn dał w nicość nura bezpowrotnie -<br>Zaśmiał się w samo niebo, a przy ziemi - ścichł,<br> Pilnej śmierci cios tępy<br> Duszę rozpruł na strzępy,<br>Aż się z niej wysypały skarby dożywotnie!<br><br>Piach się z duszy wysypał! Piach, na pewno piach!<br>Ten, co w podróż się złoci do zorzy, gdy kona -<br>Bochen chleba w gwiazd wieńcu - skrót pałacu w mgłach -<br> Rzęsa Boża - dwie pszczoły -<br> I trzy z wosku anioły.<br>Czego tylko nie było w duszy Alcabona!&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;W PAŁACU KRÓLEWNY ŚPIĄCEJ&lt;/&gt;<br><br>Królewna dłoń o martwe zraniła wrzeciono.<br>Szerzy się snu zaraza!... Śmierć drzemie u płotu...<br>Drzewa, jawą parując, posnęły zielono.<br>Motyl zawisł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego