już nie potrzebuje leków psychotropowych, ataki lęku, paniki, urojenia ustąpiły. Cały czas jest świadomy i obecny w otoczeniu...<br>Teraz widząc wyniki terapii, zdaję sobie sprawę z tego, że gdybym syna pozostawiła w rękach psychiatrów, byłby do końca życia uzależniony od leków. Ja też znacznie się uspokoiłam i poprawiła się mój kondycja psycho-fizyczna, jest to nasze wielkie szczęście, że ten Instytut istnieje, bo dzięki temu leczeniu, syn wrócił do normalnego życia.<br>Wyrażam zgodę na publikowanie mojej opinii, moje dane personalne, tylko zainteresowanym osobom indywidualnym.<br>Ewa Drezinska, Rzym.<br>...Do Instytutu Profesora Kazimierza Piotrowicza przyjechałam z powodu zaawansowanej cukrzycy, na którą także chorowali