nie obyło się bez okresu "docierania". Kiedy doszła do "Formacji...", to było zderzenie dwóch światów: starych wyjadaczy dobiegających trzydziestki i osiemnastoletniej, subtelnej licealistki.<br>- Tu chodzi o charakter - Dominika jest pewna. - Ludziom wydaje się, że perkusja jest bardzo męskim instrumentem, bo wymaga dużo siły. A bardziej chodzi o to, żeby mieć kondycję i umieć skoordynować ruchy. Naprawdę przecież perkusja nie jest siłowym instrumentem. Siłę trzeba znaleźć w sobie. <br>Dominika uważa, że ma w sobie dużo cech typowo męskich, które jej pomagają, jak przebojowość czy chęć dominacji. To ona w swoim zespole jest szefem.<br>- Może rzeczywiście są to cechy, które ułatwiają wybranie instrumentu