Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
nie musieliśmy, bo największe to obejście w całym miasteczku, a do tego dzwon młotów kujących żelazo nieprzerwanie szedł stamtąd. Neratin Ceka... Próżno pan pisarz to imię zapisuje, bo nie pamiętam, czy mówiłam o tym, ale Neratin nie żyje już, zabili go we wsi zwanej Goworożec...
- Proszę nie pouczać protokolanta. Proszę kontynuować zeznania.
- Neratin do wrót zakołatał. Grzecznie rzekł, kto my i z czym my, grzecznie posłuchania prosił. Wpuścili. Warsztat miecznika piękną był budowlą, wręcz warownia to była, palisada z sosnowych tramów, wieżyczki z dębowej klepki, wewnątrz na ścianach gładzony modrzew...
- Sądu nie interesują szczegóły architektury. Świadek zechce przejść do rzeczy. Przedtem
nie musieliśmy, bo największe to obejście w całym miasteczku, a do tego dzwon młotów kujących żelazo nieprzerwanie szedł stamtąd. Neratin Ceka... Próżno pan pisarz to imię zapisuje, bo nie pamiętam, czy mówiłam o tym, ale Neratin nie żyje już, zabili go we wsi zwanej Goworożec...<br>- Proszę nie pouczać protokolanta. Proszę kontynuować zeznania. <br> - Neratin do wrót zakołatał. Grzecznie rzekł, kto my i z czym my, grzecznie posłuchania prosił. Wpuścili. Warsztat miecznika piękną był budowlą, wręcz warownia to była, palisada z sosnowych tramów, wieżyczki z dębowej klepki, wewnątrz na ścianach gładzony modrzew...<br>- Sądu nie interesują szczegóły architektury. Świadek zechce przejść do rzeczy. Przedtem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego