to nigdy nie położył antenki na mojej głowie. Nigdy! Ja byłam tylko <orig>abdomenem</> dla pana profesora. Niczym więcej, tylko krwawym <orig>abdomenem</>! - Odwróciła się i węsząc za śladami dra Ćwierciakiewicza poszła przed siebie.<br> *<br> - Szanowni Państwo! - zaczął prof. Mmaa i urwał. Ileż to razy powtarzał już z tej samej katedry te same konwencjonalne słowa: ,,Szanowni Państwo".<br> - Szanowni Państwo! - powtórzył prof. Mmaa i nagle zastanowił się nad tym, kto to właściwie są ci ,,Szanowni Państwo".<br> Oparłszy się na szeroko rozstawionych przednich nogach, wyciągnął głowę naprzód i słuchał. Kronikarz użył słowa ,,słuchał", ale wszyscy rozumieją przecież, że chodzi tu o zarejestrowanie pobudek nie tylko akustycznych