Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dziedzictwa narodowego", który przewiduje m.in., że na jakąkolwiek wyprawę w teren łowca skarbu z detektorem będzie musiał mieć pisemną zgodę konserwatora zabytków. Dr Jacek Przeniosło, jeden z nielicznych polskich archeologów, który zdecydował się współpracować z hobbystami, uważa tymczasem, że restrykcje konserwatorskie to podtrzymywanie już martwego prawa.
- Łowcy skarbów będą kopać, bo mają to we krwi - zauważa Przeniosło. - Są w stanie wykopać jeszcze niejedną Troję pod nadzorem archeologa. Wystarczy wzbudzić w nich trochę motywacji i nadziei. Jeśli jednak nadal nasi naukowcy bardziej będą cenić zawodowe ambicje niż stan faktyczny, to każde polskie wykopalisko zamieni się w końcu w czarną dziurę, wydrenowaną
dziedzictwa narodowego", który przewiduje m.in., że na jakąkolwiek wyprawę w teren łowca skarbu z detektorem będzie musiał mieć pisemną zgodę konserwatora zabytków. Dr Jacek Przeniosło, jeden z nielicznych polskich archeologów, który zdecydował się współpracować z hobbystami, uważa tymczasem, że restrykcje konserwatorskie to podtrzymywanie już martwego prawa.<br>- Łowcy skarbów będą kopać, bo mają to we krwi - zauważa Przeniosło. - Są w stanie wykopać jeszcze niejedną Troję pod nadzorem archeologa. Wystarczy wzbudzić w nich trochę motywacji i nadziei. Jeśli jednak nadal nasi naukowcy bardziej będą cenić zawodowe ambicje niż stan faktyczny, to każde polskie wykopalisko zamieni się w końcu w czarną dziurę, &lt;orig&gt;wydrenowaną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego