Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
z kijem, wrzeszcząc i bijąc kogo popadło. Nie było czasu na ubieranie się i dlatego więźniowie spali w pasiakach, z drewnianymi trepami na nogach. Brud, brak pożywienia, tyfus, praca ponad ludzkie siły sprawiały, że więźniowie umierali setkami. Kapo Hans znęcał się specjalnie nad ks. Piotrem, bił go przy każdej okazji, kopał po brzuchu i po głowie. Kazał włożyć na jego barki ciężką drewnianą kłodę i odprowadzić do baraku. Z tą kłodą na ramionach ks. Piotr Edward Dańkowski numer 24529 zmarł w Wielki Piątek dnia 3 kwietnia 1942 r. Jaki dziwny zbieg okoliczności; ja także pracowałem w tym okrutnym komandzie Bunawerke i
z kijem, wrzeszcząc i bijąc kogo popadło. Nie było czasu na ubieranie się i dlatego więźniowie spali w pasiakach, z drewnianymi trepami na nogach. Brud, brak pożywienia, tyfus, praca ponad ludzkie siły sprawiały, że więźniowie umierali setkami. Kapo Hans znęcał się specjalnie nad ks. Piotrem, bił go przy każdej okazji, kopał po brzuchu i po głowie. Kazał włożyć na jego barki ciężką drewnianą kłodę i odprowadzić do baraku. Z tą kłodą na ramionach ks. Piotr Edward Dańkowski numer 24529 zmarł w Wielki Piątek dnia 3 kwietnia 1942 r. Jaki dziwny zbieg okoliczności; ja także pracowałem w tym okrutnym komandzie Bunawerke i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego