Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
modela. Świrował i kombinował, aż wykombinował heroinę. W Głoskowie mięso jadali co drugi dzień. Przy ciężkiej fizycznej pracy zwłaszcza zimą było ono smakołykiem. Sami hodowali świnie, on szczególnie lubił pomagać specjalistom ze wsi przy ich zabijaniu. Nadal fascynowała go krew, ale w pewnym momencie zarzynanie stało się tym samym co kopanie rowów. Pracą potrzebną do tego, żeby przetrwać. W mieście można wymyślić sobie wegetarianizm, na wsi hodowanie i zabijanie świń to część naturalnego cyklu. Żadna filozofia.

Oprócz ich czwórki w przedziale podróżuje jeszcze staruszka, ale śpi zakutana chustą tak, że nie widać twarzy. Konduktor nawet nie sprawdza jej biletu. Po drugiej
modela. Świrował i kombinował, aż wykombinował heroinę. W Głoskowie mięso jadali co drugi dzień. Przy ciężkiej fizycznej pracy zwłaszcza zimą było ono smakołykiem. Sami hodowali świnie, on szczególnie lubił pomagać specjalistom ze wsi przy ich zabijaniu. Nadal fascynowała go krew, ale w pewnym momencie zarzynanie stało się tym samym co kopanie rowów. Pracą potrzebną do tego, żeby przetrwać. W mieście można wymyślić sobie wegetarianizm, na wsi hodowanie i zabijanie świń to część naturalnego cyklu. Żadna filozofia.<br><br>Oprócz ich czwórki w przedziale podróżuje jeszcze staruszka, ale śpi zakutana chustą tak, że nie widać twarzy. Konduktor nawet nie sprawdza jej biletu. Po drugiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego