Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
społeczne oraz do... powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.

***

"Fala" jest koszmarem także w zakładach karnych. Boleśnie doświadczył jej Janusz T. w ciągu zaledwie czterech dni, spędzonych w celi jednego z więzień Lubelszczyzny. Od pierwszych godzin był przez współwięźniów okrutnie bity i poddawany wyrafinowanym praktykom seksualnym.
Najpierw było bicie pięściami i kopanie "na chybił trafił". Potem gaszenie papierosów na jego dłoni i przypalanie zapalniczką włosów na klatce piersiowej. Następnie - zmuszanie do połykania "mieszanki oktanowej" - z kawy, soli, cukru i pieprzu. Kolejny etap to popijanie mieszanki wodą z muszli klozetowej i konsumpcja "deseru" w postaci śmierdzącej kiełbasy.
Kiedy oprawcom znudziły się te metody
społeczne oraz do... powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.<br><br>***<br><br>"Fala" jest koszmarem także w zakładach karnych. Boleśnie doświadczył jej Janusz T. w ciągu zaledwie czterech dni, spędzonych w celi jednego z więzień Lubelszczyzny. Od pierwszych godzin był przez współwięźniów okrutnie bity i poddawany wyrafinowanym praktykom seksualnym.<br>Najpierw było bicie pięściami i kopanie "na chybił trafił". Potem gaszenie papierosów na jego dłoni i przypalanie zapalniczką włosów na klatce piersiowej. Następnie - zmuszanie do połykania "mieszanki oktanowej" - z kawy, soli, cukru i pieprzu. Kolejny etap to popijanie mieszanki wodą z muszli klozetowej i konsumpcja "deseru" w postaci śmierdzącej kiełbasy.<br>Kiedy oprawcom znudziły się te metody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego