Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
co przysięgę składa, król Staś zdejmujący koronę, wszyscy, co służyli Bogu i Ojczyźnie, całe nasze Millenium!
Plus korpus dyplomatyczny ościennych mocarstw i co nieco sprzedawczyków w gronostajach.
Śpiewał tak potężnie, że pojawiły się inne cienie, mignął Mochnacki, Lelewel, w letargu pogrzebany, Traugutt, wzgardliwy margrabia, czamary, czarne suknie, czarne broszki, czarne korale, czarne krzyżyki, czarne oczy, Norwid wrzucony do wspólnego dołu, zachrypły Stefan Starzyński, szkielecik w panterce, my ze spalonych wsi i reszta tłocząca się w kruchcie, a nawet Mieszko przed samym ołtarzem ze słowiańską frasobliwością drapiący się w głowę - czy warto się w to wszystko wdawać.

A przecież śpiewał to dla
co przysięgę składa, król Staś zdejmujący koronę, wszyscy, co służyli Bogu i Ojczyźnie, całe nasze Millenium!<br>Plus korpus dyplomatyczny ościennych mocarstw i co nieco sprzedawczyków w gronostajach.<br>Śpiewał tak potężnie, że pojawiły się inne cienie, mignął Mochnacki, Lelewel, w letargu pogrzebany, Traugutt, wzgardliwy margrabia, czamary, czarne suknie, czarne broszki, czarne korale, czarne krzyżyki, czarne oczy, Norwid wrzucony do wspólnego dołu, zachrypły Stefan Starzyński, szkielecik w panterce, my ze spalonych wsi i reszta tłocząca się w kruchcie, a nawet Mieszko przed samym ołtarzem ze słowiańską frasobliwością drapiący się w głowę - czy warto się w to wszystko wdawać.<br>&lt;gap&gt;<br>&lt;page nr=116&gt; A przecież śpiewał to dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego