odpowiedział Arab, po czym jego cienkie wargi wykrzywiły się w<br>pogardliwym uśmiechu.<br> Pomarszczona twarz starca oraz jego dziwne słowa zrobiły na Tomku<br>pewne wrażenie. Bezwiednie wygrzebał z kieszeni srebrną monetę i włożył<br>ją do glinianej miseczki stojącej na ziemi przed wróżbitą. Zanim<br>chłopiec zdążył odejść, spod brudnego burnusa wychyliła się koścista<br>dłoń. Niespodziewanym, szybkim ruchem wróżbita chwycił go za rękę i<br>przyciągnął ku sobie.<br> - Posłuchaj starego Araba - odezwał się skrzekliwym głosem, nie<br>puszczając ręki Tomka. - Młody jesteś i długo żyć będziesz. Zapamiętasz<br>więc i wspomnisz moje słowa.<br> Prawą dłonią rozgarnął piasek leżący przed nim w blaszanej misce i<br>jakby czytając w