Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
zobaczył pan jak to tu sobie żyjemy. No to teraz, skoro już się pan redaktor zabawił, to proszę zrobić tak, jak panu poleciłem - wziąć ubiegłoroczne sprawozdanie, przepisać, uaktualnić jeśli chodzi o daty, podpisać i przynieść mi jutro rano. A to - wziął mój raport i delikatnie zsunął do stojącego obok biurka kosza - nadawałoby się do gazety, gdybyśmy tutaj wydawali gazety. Ale dla Ministerstwa się nie nadaje.
Jeszcze tego samego dnia dyrektor przyjmował jakąś wycieczkę zagraniczną. Wezwał nas oboje do siebie i przedstawił gościom z Francji, którym towarzyszyła dwójka dziennikarzy.
- Widzicie państwo - zwrócił się do gości, którzy z zadowoleniem rozglądali się po eleganckim
zobaczył pan jak to tu sobie żyjemy. No to teraz, skoro już się pan redaktor zabawił, to proszę zrobić tak, jak panu poleciłem - wziąć ubiegłoroczne sprawozdanie, przepisać, uaktualnić jeśli chodzi o daty, podpisać i przynieść mi jutro rano. A to - wziął mój raport i delikatnie zsunął do stojącego obok biurka kosza - nadawałoby się do gazety, gdybyśmy tutaj wydawali gazety. Ale dla Ministerstwa się nie nadaje.<br>Jeszcze tego samego dnia dyrektor przyjmował jakąś wycieczkę zagraniczną. Wezwał nas oboje do siebie i przedstawił gościom z Francji, którym towarzyszyła dwójka dziennikarzy.<br>- Widzicie państwo - zwrócił się do gości, którzy z zadowoleniem rozglądali się po eleganckim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego