Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
i Katarzyna.

Jasia była mimo wszystko tylko lalką.

A tatuś... tatusiowi mogłam tylko nie pokazać,
że płaczę.

To jedno mogłam dla niego uczynić.

Leżałam więc spokojnie, starając się oddychać
miarowo, z głową odwróconą do ściany, żeby
nie było widać łez i żeby rzęsy nie drżały.


12.Imitacja

Śniadanie (nie zostawiaj kożuchów, bo to zdrowe!), Saski
Ogród (pobiegaj sobie trochę naokoło fontanny!), obiad
(trzymaj się prosto i nie rozkładaj tak szeroko łokci!),
lekcja z panną Marią (chrząszcz brzmi w trzcinie,
buk rośnie nad Bugiem, babka patrzy przez lupkę na mapkę,
a dwóch robotników na próżno usiłuje napełnić
lub opróżnić basen, bo jeden
i Katarzyna. <br><br>Jasia była mimo wszystko tylko lalką. <br><br>A tatuś... tatusiowi mogłam tylko nie pokazać, <br>że płaczę. <br><br>To jedno mogłam dla niego uczynić. <br><br>Leżałam więc spokojnie, starając się oddychać <br>miarowo, z głową odwróconą do ściany, żeby <br>nie było widać łez i żeby rzęsy nie drżały. <br><br><br>12.&lt;tit&gt;Imitacja&lt;/&gt;<br><br>Śniadanie (nie zostawiaj kożuchów, bo to zdrowe!), Saski <br>Ogród (pobiegaj sobie trochę naokoło fontanny!), obiad <br>(trzymaj się prosto i nie rozkładaj tak szeroko łokci!), <br>lekcja z panną Marią (chrząszcz brzmi w trzcinie, <br>buk rośnie nad Bugiem, babka patrzy przez lupkę na mapkę, <br>a dwóch robotników na próżno usiłuje napełnić <br>lub opróżnić basen, bo jeden
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego