Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
uniwersytecie. Nie jednym. Dobry wykładowca, nie popasał jednak nigdzie dłużej niż rok, i coraz to przenosząc się, objechał cały kontynent. Bo Staś miał szczególne poczucie humoru. Tym się wyrażało, że z kamienną twarzą wypowiadał opinie, które doprowadzały jego rozmówców do szału, ale nigdy nie było wiadomo, czy mówi poważnie, czy kpi. Potrafił na przykład kolegom Żydom opowiadać, jak to Żydzi biorą krew dzieci chrześcijańskich na macę. Zresztą jeżeli ta akurat opowieść świadczyła o jego lubowaniu się w okrutnych żartach, inne jego antyżydowskie wystąpienia prawie że dawały pojęcie o jego prawdziwych poglądach. Zawsze brał stronę Arabów i znęcał się nad państwem Izrael
uniwersytecie. Nie jednym. Dobry wykładowca, nie popasał jednak nigdzie dłużej niż rok, i coraz to przenosząc się, objechał cały kontynent. Bo Staś miał szczególne poczucie humoru. Tym się wyrażało, że z kamienną twarzą wypowiadał opinie, które doprowadzały jego rozmówców do szału, ale nigdy nie było wiadomo, czy mówi poważnie, czy kpi. Potrafił na przykład kolegom Żydom opowiadać, jak to Żydzi biorą krew dzieci chrześcijańskich na macę. Zresztą jeżeli ta akurat opowieść świadczyła o jego lubowaniu się w okrutnych żartach, inne jego antyżydowskie wystąpienia prawie że dawały pojęcie o jego prawdziwych poglądach. Zawsze brał stronę Arabów i znęcał się nad państwem Izrael
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego