Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
to jednak błąd. I to nie tylko dlatego, że Anklewicz jest byłym esbekiem, a więc nie powinien wychodzić poza swój macierzysty resort, lecz dlatego że trzeba brać pod uwagę wrażliwość opinii społecznej na awanse ludzi bardzo jednoznacznie związanych ze starym porządkiem. Janusz Zemke uważa np., że może to Oleksemu ograniczyć krąg możliwych doradców. Nie dla wszystkich życiorysy są nieważne, tak jak dla Drawicza. Usłyszałam jednak również opinię, że Anklewicz jest dla premiera człowiekiem niezastąpionym. Znający URM-owskie stosunki twierdzą, że w gabinecie Oleksego nie ma nikogo, kto mógłby Anklewicza zastąpić. Dyrektor gabinetu, gdy ma wejść do premiera, bierze środki uspokajające i
to jednak błąd. I to nie tylko dlatego, że Anklewicz jest byłym esbekiem, a więc nie powinien wychodzić poza swój macierzysty resort, lecz dlatego że trzeba brać pod uwagę wrażliwość opinii społecznej na awanse ludzi bardzo jednoznacznie związanych ze starym porządkiem. Janusz Zemke uważa np., że może to Oleksemu ograniczyć krąg możliwych doradców. Nie dla wszystkich życiorysy są nieważne, tak jak dla Drawicza. Usłyszałam jednak również opinię, że Anklewicz jest dla premiera człowiekiem niezastąpionym. Znający URM-owskie stosunki twierdzą, że w gabinecie Oleksego nie ma nikogo, kto mógłby Anklewicza zastąpić. Dyrektor gabinetu, gdy ma wejść do premiera, bierze środki uspokajające i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego