Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
przełomu, czyli przejścia w pisaniu na inny język, dopatruję się obawy przed utratą tożsamości, bo na pewno, zmieniając język, stajemy się kimś innym.
Byłem mieszkańcem krainy idealnej, istniejącej bardziej w czasie niż w przestrzeni. Tworzyły ją stare przekłady Biblii, pieśni kościelne, Kochanowski, Mickiewicz, poezja mnie współczesna. Jak się miała ta kraina do kraju rzeczywistego, nie jest jasne. Cały bolesny kompleks bycia Polakiem i znoszenia, jako swoich, tego mnóstwa karykaturalnie wykrzywionych gęb ludzkiej masy, której liczne cechy są przygnębiające. Przeciwko temu kompleksowi stawiałem moich bohaterów języka. W młodości przedstawiało mi się to niezupełnie wyraźnie, tyle że Pan Tadeusz istniał jako podstawa, norma
przełomu, czyli przejścia w pisaniu na inny język, dopatruję się obawy przed utratą tożsamości, bo na pewno, zmieniając język, stajemy się kimś innym. <br> Byłem mieszkańcem krainy idealnej, istniejącej bardziej w czasie niż w przestrzeni. Tworzyły ją stare przekłady Biblii, pieśni kościelne, Kochanowski, Mickiewicz, poezja mnie współczesna. Jak się miała ta kraina do kraju rzeczywistego, nie jest jasne. Cały bolesny kompleks bycia Polakiem i znoszenia, jako swoich, tego mnóstwa karykaturalnie wykrzywionych gęb ludzkiej masy, której liczne cechy są przygnębiające. Przeciwko temu kompleksowi stawiałem moich bohaterów języka. W młodości przedstawiało mi się to niezupełnie wyraźnie, tyle że Pan Tadeusz istniał jako podstawa, norma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego