nie no to</><br><who1>Ja tylko mówię, jaka ona jest nieodpowiedzialna po prostu, no. Wiesz, pracę osobie nieodpowiedzialnej załatwiać, to się potem można można nabawić kłopotów.</><br><who2><gap> Panie Piotrusiu, Zbyszek mówi. Chciałem się spytać, czy pan już nie potrzebuje nikogo do pracy? Tylko nie Ukrainkę, tylko z naszej rodziny, po szkole tej krawieckiej i dobrze szyje.<pause> W Skierniewicach.<pause> No ale będzie dojeżdżać, jej sprawa. <pause> Ja tylko tak się pytam, bo tu akurat była w święta rozmowa i tam gdzieś pracowała i w końcu</><br><who1>Nie płacili jej.</><br><who2>Młoda, nie mężatka. <gap> Panienka jeszcze. <pause> Trochę starsza. No, mniej więcej w tym trochę starsza.<pause> Ile? Dwadzieścia cztery