byłaby lepsza na żonę - staram się obrócić wszystko w żart. <br>- Że wolałbyś pracowitą Martę? - pyta.<br>- No chyba tak. Żeby troszczyła się i zabiegała o wiele.<br>- Nie zapominaj, że Maria bywa utożsamiana w tradycji z Marią Magdaleną, więc w sprawach łóżkowych jest na pewno lepsza.<br>Już, już trzeba kończyć, ale ciągnę kretyńsko: <br>- Wiesz, Maria to kobieta ździebko przechodzona, no i ktoś musi prowadzić dom, bo uprawianie seksu w jakimś bajzlowatym mieszkanku, wśród niedomytych talerzy i resztek jedzenia, też by się szybko znudziło.<br>Rechoczemy się i naraz obaj milkniemy. Przeholowaliśmy.<br>Chciałem być zimny albo gorący, chciałem zapisać się do tych chłopaków, ale cały