Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
Gliński i Heintze. - Może się okazać, że jesteśmy za silni na 4 ligę, a za słabi na trzecią - z przekąsem stwierdził Wojno, dodając, że niebawem zespół rozegra kilka sparingów z mocniejszymi rywalami i wtedy wszyscy będą mądrzejsi. Okazuje się, że prasowe informacje o ich jesiennych zarobkach przedstawiały ich niczym lokalnych krezusów. Padały kwoty 1500-1800 złotych, które niby mieli zarabiać, a tak naprawdę najwyższą gażę miał Augustyniak, kwitujący odbiór 1 tysiąca złotych. Innym problemem jest to, kto ma wiosną wziąć na swoje barki trud walki o utrzymanie 3. ligi? Z zespołu ubyło dwóch przydatnych zawodników - mowa o trenujących w Chemiku Police
Gliński i Heintze. - Może się okazać, że jesteśmy za silni na 4 ligę, a za słabi na trzecią - z przekąsem stwierdził Wojno, dodając, że niebawem zespół rozegra kilka sparingów z mocniejszymi rywalami i wtedy wszyscy będą mądrzejsi. Okazuje się, że prasowe informacje o ich jesiennych zarobkach przedstawiały ich niczym lokalnych krezusów. Padały kwoty 1500-1800 złotych, które niby mieli zarabiać, a tak naprawdę najwyższą gażę miał Augustyniak, kwitujący odbiór 1 tysiąca złotych. Innym problemem jest to, kto ma wiosną wziąć na swoje barki trud walki o utrzymanie 3. ligi? Z zespołu ubyło dwóch przydatnych zawodników - mowa o trenujących w Chemiku Police
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego